poniedziałek, 29 kwietnia 2013

ślubne cudo

Oj, dawno mnie tu nie było. To wszystko przez moją "kochaną" uczelnię, która każdemu studentowi stale dostarcza zbędnych emocji. Do tego połowa semestru i zaliczenia... A jakby tego jeszcze było mało, to dołączyły się problemy zdrowotne spowodowane stłuczką, która okazała się większa w skutkach niż mogłoby się wydawać. Reasumując- na moje życie spadła mała bomba atomowa, ale już wszystko wraca do normy, czyli znowu wyszywam i mam dla Was nowe obrazki. :)

Parę miesięcy temu dostałam zamówienie na obrazek ślubny, ale że ślub ma się odbyć dopiero w czerwcu- nie spieszyłam się z nim szczególnie. Oto jak powstawał:








Obrazek wyszyłam na aidzie 14 ct, dwoma nitkami. Elementy ozdobne jak french knoty są wyszyte metalizowaną srebrną nitką. Efektu końcowego dopełniła srebrna ramka zakupiona w IKEI. Uważam, że obrazek wyszedł naprawdę bardzo ładnie, ale to sami oceńcie.



wtorek, 9 kwietnia 2013

Róża i inne roślinki

Nowy obrazek cały czas się tworzy. Właśnie dzisiaj skończył mi się motek jednego koloru, a że nie pomyślałam, by kupić ich więcej, to muszę przerzucić się na inny kolor. Cóż... Jak na razie moje nowe dzieło wygląda tak:


Ja już oczami wyobraźni widzę tę różę, która się niebawem wyłoni. :)

Podczas wyszywania przypomniałam sobie inne roślinne obrazki, które stworzyłam.
Oto one:




Profesjonalnym fotografem nie jestem, ale staram się ulepszać swoja technikę, aby wszystkim się przyjemnie oglądało moje "dzieci".

Jutro ciąg dalszy  zabaw z różą. A już niedługo kolejne zdjęcia postępów w pracy.


Pozdrawiam.

piątek, 5 kwietnia 2013

Jesienna głowa wyszyta!

Wraz z końcem przerwy świątecznej zakończyłam wyszywanie "jesiennej głowy". Nareszcie! :)
Próbując znaleźć w zasobach mojego laptopa wzór, odkryłam iż mam jeszcze trzy takie głowy, na różne pory roku. Zachwycił mnie ten fakt, jednak trochę czasu minie zanim podejmę kolejne tak wielkie wyzwanie. Rozmiary obrazka nieco mnie przerosły i chociaż efekt jest zaskakujący i satysfakcjonujący, to momentami miałam ochotę wrzucić go do teczki "do wyszycia później".
Zobaczcie jak wygląda moja liściasta panienka.


Oczywiście nie mam zamiaru spocząć na laurach, dlatego od razu zabieram się za kolejny obrazek. Wszystko już przygotowałam.

Róża, której efektów nie mogę się doczekać.

Lecę wyszywać dalej! 

Pozdrawiam.

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Święta, święta i.... po świętach

Uwielbiam ten czas, kiedy cała Rodzina jest w jednym miejscu. Wreszcie wszyscy razem. Wtedy można poczuć ten spokój i.... trochę powyszywać. :)


Ten obrazek powstał tuż przed świętami, dlatego nie zdążyłam go nawet oprawić. Bardzo przyjemnie się go tworzyło, gdyż nie jest on jakoś specjalnie skomplikowany. To jednak nie oznacza, że lubię "iść na łatwiznę".

Oto obrazek, który zaczęłam na jesień, ale cały czas było coś innego do zrobienia. 

Tak wyglądała przed świętami

Wymaga ode mnie wiele zaangażowania i czasu, ponieważ obrazek ma swoje rozmiary (41x45 cm), co często doprowadza mnie do szału, gdy po dwóch godzinach krzyżykowania stwierdzam, że posunęłam się jedynie o kawałek i końca nadal nie widać. Jednak jest tak piękny, że wystarczy spojrzeć na niego z daleka i można stawiać krzyżyki dalej. 


A tak wygląda dzisiaj

Idę tworzyć dalej, bo już mam w planach kolejne obrazki i nie mogę się doczekać momentu, kiedy skończę "Jesienną głowę" a zacznę tworzyć coś innego. 

Pozdrawiam!