Zacznę od wianka. Miał być to wianek Bożonarodzeniowy, jednak wyszedł chyba bardziej Walentynkowy. Efekt nie był zamierzony, bo po prostu doczepiałam element po elemencie, a gdy go wreszcie podniosłam ze słowami "skończyłam", zauważyłam, że w ogóle nie przypomina mi Bożego Narodzenia. No nic. Ważne, że powstało COŚ i to COŚ nie wygląda nawet tak źle, jak na pierwszy raz. Oto on:
Okazało się to nie takie trudne jak myślałam. :) Może jeszcze kiedyś stworzę wianek sama, ale na razie wciągnęła mnie inna technika.
Coraz bardziej zatapiam się w uwielbieniu do scrapbookingu szeroko pojętego. Maniakalnie wchodzę na przydasiowy bazarek (miejsce, gdzie rzeczy potrzebne do tej techniki można kupić taniej, gdyż przeważnie są używane) i zamawiam, zamawiam, zamawiam... Później przychodzą do mnie paczki a ja cieszę się jak dziecko od razu rozmyślając co by tu ciekawego stworzyć. W ten oto sposób wczoraj wieczorem powstała kolejna kartka świąteczna. Co prawda wykonana techniką Iris Folding, ale elementy scrapu też można w niej zobaczyć. Oto ona:
A na zakończenie: zdjęcie z warsztatów Iris Folding z całą grupą w trakcie zajęć i na ich koniec.
Napomknę jeszcze tylko, że przygotowuję się do zamówienia, które otrzymałam oraz do zimowego obrazka. Szczegóły wkrótce!
Pozdrawiam
Świetne prace :)
OdpowiedzUsuń37 year-old Software Engineer IV Courtnay Nevin, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like Joe and Puzzles. Took a trip to Three Parallel Rivers of Yunnan Protected Areas and drives a Expedition. hiperlacze
OdpowiedzUsuń