You remember... last year I showed you the winter Belle& Boo picture, but I never demonstrated the final effect. Why? And because the snow defeated me. There was so much snow that I didn't want to cross-stitch it and I promised myself that I would finish him off this year. How I promised- I've done. At first I will remind you how it looked like...
A tak wygląda teraz. Skończony, oprawiony i postawiony na swoim miejscu.
And now it looks like that. Finished, framed and put on it's place.
Zaczęłam już kolejny obrazek. Nie zdradzę Wam jednak jeszcze co to będzie. :)
I started a new one, but I won't tell You what it will be yet. :)
Pozdrawiam!
Greetings!
bardzo dobrze ze skonczylas bo wyglada super:)
OdpowiedzUsuńa tajny projekt wyglada intrygujaco :)
Własnie takie piękne oprawy inspirują do wyhaftowania czegoś takiego dla siebie. Świetne!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszła i pięknie dobrałaś ramkę. Ten nowy hafcik-coś mi świta :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy jest świetny - ja właśnie powoli przymierzam się do podobnego obrazka, ale właśnie ten śnieg....Twój obrazek działa bardzo motywująco!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńNowy obrazek na razie stanął w martwym punkcie na rzecz świątecznych uszytków i haftów. Myślę, że się nie obrazi. :)
Prześliczny jest ten obrazek Belle&Boo ! Wiem, duże plamy kolorystyczne dają nieźle w kość, ale pomimo tego warto było skończyć ten obrazek. Pięknie oprawiłaś.
OdpowiedzUsuń