Święta w tym roku spędzam w wyjątkowym miejscu. Właśnie tu najlepiej mi się relaksuje i odpoczywa od całego świata. Zawsze kiedy potrzebuję przerwy od życia- wyjeżdżam nad morze. Popatrzcie tylko jak tu pięknie:
W takim klimacie sobie odpoczywam i nabieram energii na kolejne miesiące. Byle do lipca- wtedy się bronię na drugim kierunku i rozpoczynam nowy etap życia. Wreszcie będę studiować tylko jeden kierunek, wreszcie będę miała czas! Zacznę robić to, co naprawdę chcę robić. Planuję kurs, o którym marzę od dłuższego czasu i poświęcenie się pracy z dziećmi i oczywiście-pasji.
A jak już mówimy o pasji. Postanowiłam zrobić sobie prezent od zajączka i zobaczcie co mi podarował:
Przepiękne materiały! Te na górze- do patchworku. Chciałabym już usiąść do maszyny i zacząć tworzyć! Ta na dole- to metr kwiatowej bawełny, z które powstaną dwie spódnice. Jedna z koła, a druga może bombka? Jeszcze nie wiem.Są przecudowne- od pierwszego wejrzenia się w nich zakochałam.
Płynnie łącząc pasję i miłość muszę wspomnieć o hafcie krzyżykowym. Wróciłam do krzyżyków i pragnę uchylić rąbka tajemnicy.
Mój haft krzyżykowy. <3
Myślałam nawet dzisiaj nad tym, że przez chwilę zapomniałam jak go kocham- zajmując się szyciem, patchworkiem i szydełkiem. Jednak- stara miłość nie rdzewieje. Kocham szycie, szydełko, ale najbardziej zawsze będę kochać krzyżyki i to się chyba nigdy nie zmieni. A mogąc robić to wszystko po trochu staję się najszczęśliwszą osobą na świecie. Wtedy czuję, że nie chodzę po ziemii- tylko delikatnie się nad nią unoszę- z radości.
Myślałam nawet dzisiaj nad tym, że przez chwilę zapomniałam jak go kocham- zajmując się szyciem, patchworkiem i szydełkiem. Jednak- stara miłość nie rdzewieje. Kocham szycie, szydełko, ale najbardziej zawsze będę kochać krzyżyki i to się chyba nigdy nie zmieni. A mogąc robić to wszystko po trochu staję się najszczęśliwszą osobą na świecie. Wtedy czuję, że nie chodzę po ziemii- tylko delikatnie się nad nią unoszę- z radości.
Myślę, że domyślacie się w jakim jestem aktualnie stanie- kiedy jestem nad morzem, wyszywam, spaceruję i czytam książki. Dokładnie tak- jestem w niebie!
Pozdrawiam Was z tego mojego nieba, życząc jeszcze raz:
Radosnych, Spokojnych i Zdrowych Świąt!
Niech Wam również będzie jak w niebie!
Paulina, jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję! Chociaż moim zdaniem do niesamowitości brakuje mi jeszcze robienia na drutach i szycia sukienek :) (takie moje małe marzenia)
Usuń