piątek, 9 sierpnia 2013

Nowości

Zrobiłam ostatnio zamówienie na nowe nitki, kanwy i tym podobne, ponieważ stwierdziłam, że wakacje to czas kiedy mam najmniej "koniecznych" wydatków i mogę przeznaczyć te pieniążki na coś innego- np. na swoją pasję. W związku z tym nabyłam te wszystkie cuda:

\

-Nowiuteńki tamborek, bo staremu wyrobiła się śrubka i zamiast być "gwintowana" jest gładka. Jeszcze go naprawię, ale aktualnie nie mam do tego głowy- zbyt dużo chcę wyszyć w te wakacje. :)
-Nitki potrzebne do wyszycia tulipana, który mam zamiar niedługo zacząć oraz bellana 20ct- również potrzebna do tego obrazka.
-Oczywiście standardowo aida 14 ct- to na niej powstaje większość moich "dzieł".
-50 bobinek, bo 200 które miałam nie wystarczyły na wszystkie nitki i utknęłam z nawijaniem i tworzeniem pudełek.
-Szpilki potrzebne zawsze i wszędzie a do tej pory nie miałam ani jednej. Te z kolorowymi główkami bardzo mi się spodobały. :)
- No i na koniec mini zestaw do haftu- gratis. Nie wiem czy kiedykolwiek go wyszyję, ale miło mi, że go dostałam.

Korzystając z okazji posiadania już wszystkiego, czego było mi potrzeba- ponawijałam i posegregowałam wszystkie swoje nitki. Mam teraz jedno pudełko z DMC i jedno z Anchorem. Poukładałam je w kolejności numerycznej rosnąco a nie tak jak jest na tabelach kolorów, gdyż o wiele łatwiej się wtedy szuka. Jedynym minusem jest to, że nie wygląda to tak ładnie jak w tabeli.

Pod spodem zdjęcie moich nowych pudełek i papierków od Anchora. Nie mogłam się powstrzymać od uwiecznienia tego "ogromu" tekturek.



Razem z papierkami pozbywałam się ścinek nitek, bo były to jakieś krótkie kawałki. W ten sposób nawijanie trwało na pewno o wiele krócej i było przyjemniejsze.

A tutaj moje pudełeczka:


Nigdy nie sądziłam, że będę z nich aż tak zadowolona. Zawsze uważałam, że to niewygodne, bobinki są nieużyteczne i na pewno ciężej zdejmuje się z nich odpowiednią ilość muliny. Teraz wszystko  to cofam. Uwielbiam porządek i wreszcie znalazłam coś, w czym mogę go utrzymywać. Jak się dobrze opisze i poukłada kartoniki to wszystko się znajdzie. Jestem zachwycona, mimo że dużo czasu zajęło mi zmienianie sposobu segregowania nici, ale to inna sprawa.

Już niedługo nowe obrazki. A tymczasem pozdrawiam Was ciepło w ten wreszcie chłodny dzień. :)


3 komentarze:

  1. Idealny porządeczek, ja też lubię taki widok :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, super pomysł na poukładanie muliny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zakupy, a tego porządku zazdroszczę :) Świetnie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń