Obrazek wyszyłam na kanwie Belfast 20ct w kolorze zielonym, więc w połączeniu z różą wyglądają ładnie, ponieważ kanwy różnią się jedynie kolorami. Krzyżyki robiłam co drugie oczko, zaś nitek używałam z DMC.
To wszystko wyszło tak:
Róża i tulipan wreszcie razem. |
A teraz biorę się za kolejny obrazek, tym razem nieco mniejszy. Już niedługo kolejny post z nowym już skończonym obrazkiem. Potrzymam Was jeszcze trochę w niepewności- co to. :)
Pozdrawiam
cudowny :)
OdpowiedzUsuńtulipany to moje ulubione kwiaty :)
i róża i tulipan wyszły pięknie, jak prawdziwe :) Widzę, że na ścianie masz jeszcze sporo miejsca na kolejne hafty :D
OdpowiedzUsuńZauważam pewną prawidłowość oddając prace do oprawienia!!!! 10%prac jest oprawiona "na bok", też spotkałam się z takimi pomyłkami!!!!!
OdpowiedzUsuńwspaniały tulipanek!!!! czekam na kolejne hafciki :)
Myślę, że to kwestia "opatrzenia" z obrazkiem. My tworząc go siłą rzeczy wiemy jak ma wyglądać, bo mamy wzór, na którym jest góra i dół, poza tym często widzimy też zdjęcia już wykonanych prac. Osoba dostające obrazek do oprawienia ma niesprecyzowaną wizję,w związku z tym często zdarzają się obrazki "na bok".
OdpowiedzUsuńW tym przypadku zdałam sobie z tego sprawę, że dla mnie tak oczywiste jest gdzie haft ma górę, a gdzie dół, że nawet nie wspominam przy wybieraniu ramki jak ma być usytuowany.
Piękne hafty, świetnie się prezentują w komplecie :) I ciekawy sposób oprawienia, jeszcze się z taka metodą nie spotkałam (obrazy tak, ale hafty nie). Fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam sobie inne posty, sporo pięknych prac! No i gratuluję imponującej kolekcji mulinek, miły widok dla każdej hafciarki :). Ja od początku przygody z haftem nawijam nici na bobinki i też układam je według numerów, żeby łatwiej było szukać.
Idealnie do siebie pasują i faktycznie zostało jeszcze troszkę miejsca na ścianie Czy będzie ciąg dalszy?
OdpowiedzUsuń