czwartek, 2 października 2014

Czy ja śnię?

Przez parę ostatnich dni mam wrażenie jakbym żyła w jednym ze swoich snów, a nie na jawie.... Zaczęło się od tego, że dostałam się na studia podyplomowe. Dotarło do mnie jednak, że jakoś trzeba będzie za nie zapłacić, a po rozłożeniu na 10 rat- okazało się, że muszę iść do pracy, żeby się na tych studiach utrzymać. No cóż.... Czas szukać.
Szukać nie musiałam ani długo, ani daleko. Dostałam pracę marzeń! Patchwork Wrocław- to moje nowe miejsce pracy. :) Jestem zachwycona! I wciąż nie mogę uwierzyć, że to naprawdę moja pierwsza praca. Robię to, co uwielbiam i jeszcze dostaję za to pieniądzę! Bajka!
Z tej okazji zakupiłam sobie mój wymarzony zestaw tkanin. Myślę, że już niedługo powstanie z nich coś pięknego.







Prawda, że piękne?

A, żeby udowodnić, że jestem zachwycona swoją pracą- dowód. To cudo uszyłam właśnie w pracy i muszę przyznać, że ma niezłe wzięcie. :)


Zdjęcie rozmazane, ale było robione późno i to nie ja jestem na nim najważniejsza ;)
Już niedługo kolejne moje małe i większe osiągnięcia ;)

Pozdrawiam serdecznie!

5 komentarzy:

  1. Gratulacje :)
    Bardzo ładny fartuszek. A tkaninki w uroczych kolorkach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję! :)
    Mogę się również pochwalić, że fartuszek robi furorę i mam już 3 zamówienia! :) Jedno już uszyte, zobaczycie niedługo :)

    OdpowiedzUsuń